Firma Yankee Candle już od 1969 roku zajmuje się wytwarzaniem świec zapachowych. Popularnym produktem, są także woski Yankee Candle. Produkowane w Whately, Massachusetts na terenie Stanów Zjednoczonych. Legenda głosi, że pierwszą świecę zrobił mały Michael w prezencie dla swojej matki. W ten sposób powstały początki tej firmy.
Ich wyroby cechują specjalnie wyselekcjonowane do tego celu naturalne ekstrakty i olejki eteryczne. Firma w ostatnim czasie zyskała dużą popularność na terenie Polski. W internecie roi się od opinii na temat tych wyrobów. Jednak czy na pewno warto? Woski i świece nie należą do najtańszych, a ich posiadanie stało się niemal modne.
Woski wyglądają trochę jak małe tarty w różnych kolorach, łatwo jest je pokruszyć na mniejsze kawałki z czego płynie wniosek, że są łatwe w użyciu. Wosk pali się w specjalny sposób. Do tego celu potrzebujemy kominka, ale jeśli aktualnie nie jesteśmy w jego posiadaniu, to można się posłużyć na przykład dzbaneczkiem do podgrzewania olejków i małym talerzykiem. Należy go ustawić na dzbaneczku, tak aby ogrzewał talerzyk. Z racji tego, że większość z nich jest laminowana i może brzydko pachnieć spalonym woskiem to możemy się posłużyć na przykład foremką do babeczek (taką zwykłą sylikonową). Sądzę, że większość kobiet posiada je w wyposażeniu kuchni. Wosk, ma później ładny kształt (foremki), możemy go użyć ponownie.
Wracając do postawionego pytania odnośnie tego, czy warto jest je zakupić to mogę powiedzieć, że po pierwszym użyciu można zostać pozytywnie zaskoczonym. Zapach świec jest bardzo mocny, aromatyczny i zdecydowanie wyjątkowy. Okazuje się również, że jeden wosk potrafi wystarczyć na bardzo długo. Nie posiada też specyficznej nuty palonej parafiny. W powietrzu tylko i wyłącznie wyczuwalny jest zapach danej kompozycji. Minusem wosku jest to, że rzeczywiście nie pachną dłużej niż osiem godzin. Za drugim razem zapach ten jest o wiele mniej intensywny niż na początku. Jeśli chodzi o same kompozycje to nie wszystkie pachną dokładnie tak jak są opisywane. Są to oczywiście indywidualne spostrzeżenia i bardzo żałuję, że nie we wszystkich je wyczuwam. Przykładem wypróbowanych przeze mnie wosków są na przykład:
- Strawberry Buttercream, który miał posiadać wyraźną maślaną czy mleczną nutę połączoną ze świeżymi truskawkami. W tym wypadku bardzo się rozczarowałam bo nie było czuć ani odrobiny niczego maślanego czy kremowego.
- Red Velvet to wosk o zapachu ciastka pachnie jak świeżo upieczone ciasto czekoladowe, chociaż wcale nie zawiera nuty czekolady.
- Cinnamon Stick, który jest mieszanką cynamonu i goździków. Bardzo intensywna kompozycja, chociaż po jakimś czasie nie pachnie już tak intensywnie jak na początku.
- Midnight Jasmine, czyli mieszanka kwiatowa z wyraźną nutą jaśminu. Pachnie bardzo naturalnie, co jest jego wielką zaletą.
- Salted Caramel, kompozycja o zapachu słodkim, karmelowym… a przynajmniej miała taka być, ponieważ w moim odczuciu niestety jest bardziej słony niż słodki.
- Paradise Spice, o zapachu bananowym z dodatkiem przypraw i wanilii. Wyczuwalny jako bardziej korzenno-przyprawowy zapach. Nie czułam w nim bananów.
Podsumowując moje doświadczenia, to spodobały mi się te woski i z pewnością zamierzam jeszcze kilka dokupić. Doskonały sposób na poprawienie nastroju. Pozostaje tylko ostatnie pytanie… Jak właściwie poprawnie ich używać?
Po pierwsze należy zakupić odpowiedni kominek, no albo stworzyć go z czegoś podobnego.
Po drugie, potrzebny nam wosk i bezzapachowy tea-light.
Jeśli już posiadamy odpowiednie produkty to możemy przystąpić do działania. Kominek pod wpływem ciepła świeczki zaczyna się nagrzewać, pamiętaj więc aby umieszczać go na zabezpieczonej powierzchni – używaj na przykład podstawki, najlepiej szklanej lub z innego tworzywa, które ochroni powierzchnię miejsca, gdzie zostanie postawiony kominek.
Wosk należy rozpakować i umieścić w miseczce. Trzeba go połamać gdy masz za małą miseczkę lub chcesz się dłużej cieszyć zapachem i dosypywać wosk do naczynia co jakiś czas. Ten krok można wykonać, jeśli chcesz stworzyć swoją własną kompozycje z kilku zapachów. Następnie należy umieścić zapalony bezzapachowy tea-light centralnie nad naszą mieszanką lub woskiem. Po zaledwie kilku minutach zacznie się rozpuszczać, a nasze mieszkanie wypełni się cudownym zapachem. Trzeba pamiętać, że zarówno miseczka jak i kominek są bardzo gorące. Zapach będzie się ulatniał przez kilka godzin po podgrzewaniu. Jest to duża oszczędność. Zaleca się palić wosk przez około trzydzieści minut do godziny. Kiedy świeczka pod spodem zostanie wypalona lub sami ją zgasimy to wosk zacznie powoli zastygać, aż zrobi się całkiem twardy. Można go wyjąć i odłożyć jeśli nie palił się dłużej niż 8 godzin lub pozostawić do następnego razu. Woski można dowolnie schładzać i rozgrzewać nawet po kilkanaście razy. Nie stracą swoich właściwości. Pozostałości produktu z miseczki można łatwo usunąć za pomocą ciepłej lub gorącej wody. Wosk łatwo odchodzi, można włożyć kominek do lodówki lub podgrzać go lekko świecą, a następnie zdjąć resztki.
Należy pamiętać o zasadach bezpieczeństwa, nie można pozostawić palącej się świecy bez opieki. Kominek trzeba trzymać z daleka od dzieci, ponieważ jest on poddany bardzo wysokiej temperaturze.
Podsumowując, woski Yankee Candle wytwarzane są z naturalnych składników, posiadają w swoich zapachach coś intrygującego, a zarazem delikatnego. Dostępne woski i kominki nie tylko pięknie pachną ale mogą być dekoracją do każdego domu. Kominki i duże świece można traktować jako ozdobę pokoju. Odnośnie zapachów trzeba przyznać, że jest to temat indywidualny.
